Geoblog.pl    KiniaMalinia    Podróże    Z wizytą w Raju - Tajlandia    Krabi
Zwiń mapę
2009
25
mar

Krabi

 
Tajlandia
Tajlandia, Krabi
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8909 km
 
Po dwóch długich dniach na Phukecie wsiedliśmy na statek, żeby dopłynąć do rajskiego Krabi. Procedura jest prosta: „Pilnuj naklejki”!. I to jest prawda. W kraju, gdzie język angielski jest jeszcze mniej powszechny niż w Polsce, odwoływanie się do prostych znaków zdaje się być niezbędne, a jako, ze statek płynął w kilka różnych miejsc a do tego posiadał parę miejsc przesiadkowych w pełnym morzu, to aby się nie zgubić i nie odnaleźć gdzieś zupełnie indziej, kolorowej naklejki z oznaczeniem celu podróży należało bardzo strzec. Rzeczywiście po dwóch przesiadkach na inne statki i w ostateczności na długą łódź, dotarliśmy na plaże Zatoki Railay, gdzie znajdował się nasz hotel. Walizki na kółkach nie były dobrym pomysłem w miejscu gdzie transfer kończy się w wodzie po kolana 20m od brzegu a od hotelu dzieli cię jeszcze 30 metrowy pas piaszczystej plaży. Ale poradziliśmy sobie. A raczej kobiety sobie poradziły dając swoje walizki mężom do dźwigania na plecach.

Już podpływając do Zatoki, rozpostarł się przed nami boski widok… Wspaniałe, ogromne, jakby „wiszące” ponad taflą wody skały, biały piasek i wszechogarniający spokój podszeptywał nam, że właśnie tu mieliśmy się znaleźć. Tu czas jakby się zatrzymał, tu nie ma samochodów, ba! tu nie ma nawet drogi. Tylko skały, wspinający się na nie śmiałkowie, gęsty las, kilka hoteli i sklepików oraz plaża. Właśnie tak wyobrażałam sobie miejsce do wypoczynku. Nie minęło 20 minut a już byliśmy po zakwaterowaniu i z powrotem na plaży z ręcznikami w zębach, gotowi do smażenia się na słońcu. I tak właśnie, z małymi wyjątkami, z mniejszym lub większym filtrem, spędziliśmy następne pięć dni. Mój typ, filtr 35. Wyjątkami były sporadyczne wyczerpujące wycieczki kajakami wokół pobliskich skał bądź na zakupy w pobliskim Ao Nang, oddalonym o 80 THB i 15 minut rejsu długą łodzią oraz całodniowy wypad motorówką na wysepki Phi Phi.

Niezwykłe wysepki o baśniowej nazwie Phi Phi znane są przede wszystkim jako miejsce nakręcenia filmu „Niebiańska Plaża” z Leo Di Caprio w roli głównej i zaiste są prześliczne. Niestety nie pominął ich rozwój turystyki i elementy cyrkowe występują gdzie niegdzie, to pod postacią sklepów i straganów z pamiątkami, to kolorowej zjeżdżalni na środku morza. Są też kolorowe rybki pływające tuż przy powierzchni, które tylko zapraszają do podglądania. Jednak warto zobaczyć ten skrawek Raju na ziemi, choćby po to, żeby mieć na jego temat własne zdanie.

zapraszam po więcej na mojego bloga na http://747.pl/poradnik-podroznika/tajlandia-z-wizyta-w-raju/
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (4)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
KiniaMalinia
Kinga Wójcik - Szczęsny
zwiedziła 1.5% świata (3 państwa)
Zasoby: 14 wpisów14 4 komentarze4 28 zdjęć28 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
16.03.2009 - 30.03.2009
 
 
22.04.2009 - 03.05.2009